Publikacja oparta jest na dysertacji pt.: "Dowód naukowy w świetle wypowiedzi uczestnikow postępowania karnego oraz jego obraz w serialach kryminalnych", obronionej w 2012 r. na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Historia czarnego psa ze schroniska - fotograficzny album wraz z opisem przygód. Dla młodych i całkiem dorosłych czytelników, miłośników zwierząt. Rekomendacja lek. wet. Doroty Sumińskiej oraz dr Joanny Stojer-Polańskiej. "Patrzą na mnie ciekawskie oczy w czarnej oprawie i mówią – „Bo bez psa to bez sensu”. Patrzą z każdego kąta mojego domu, patrzą z kart książki o tym właśnie tytule. Że życie bez psa jest bez sensu, wiem od 64 lat, ale trzeba dobrze wybrać towarzysza życia. Ma być prawdziwym psem, a więc ze schroniska. Najlepiej, by był czarny, bo to najelegantszy kolor i pasuje do wszystkiego poza sercem z kamienia." Lek. wet. Dorota Sumińska, pisarka, publicystka, autorka książek o zwierzętach
Z recenzji: „Współczesne społeczeństwo wychowane na szybkim dostępie do informacji, programach typu true-crime i serialach z cyklu CSI jest przekonane o tym, że zna realną skalę i poziom przestępczości. Rzeczywistość jednak dość mocno odstaje od filmowego wyobrażenia pracy wymiaru sprawiedliwości i dowodzi, że nie dość, że są zdarzenia kryminalne, które nie znajdują swojego finału w sądzie, to nikt nie wie, że się wydarzyły. To tak zwana ciemna liczba przestępstw, która nie mieści się w oficjalnych statystykach i nie staje się newsem w mainstreamowych środkach przekazu”. dr Tomasz Kupiec Kierownik Pracowni Genetyki Sądowej Instytut Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie „Przedłożona do recenzji praca stanowi interesujące, wielowątkowe opracowanie, w którym zaprezentowano istotne zagadnienia z zakresu wykrywania przestępstw znajdujących się poza oficjalnymi statystykami przestępczości”. Łukasz Karaś, doktor nauk prawnych, adwokat, nauczyciel akademicki, instruktor sportów obronnych i strzelectwa sportowego
Publikacja dwujęzyczna Z recenzji (…) W pracy z powodzeniem zastosowano technikę autoetnografii (autorefleksji), jedną z nowszych metod badawczych, która łączy doświadczenie badacza z autobiograficzną formą opowieści z odbytej naukowej podróży. (…) Proponowany tekst zaliczyć można do gatunków pośrednich między sprawozdaniem a szkicem reportażowym, czyli jest to typowy feature (vide: Kazimierz Wolny-Zmorzyński, Reportaż – jak go napisać?, Warszawa 2004, s. 129–138). Prof. dr hab. Kazimierz Wolny-Zmorzyński, Uniwersytet Śląski (…) Esej Między kropkami jest istotnym przyczynkiem do poznania częściowego choćby obrazu australijskiej Polonii i zapisem choć naprędce zebranych, to jednak uporządkowanych okiem badaczki i reporterki wrażeń z tego wielkiego kraju. Dowodzi również zmysłu uważnej, nie bezkrytycznej obserwatorki. Wielkopolska, w tym również UAM, posiada pewne tradycje w refleksji nad Australią i jej problemami. Spod ręki tutejszego, już śp. Prof. Wiesława Olszewskiego, wyszła synteza dziejów z serii Ossolineum, no i stąd wywodził się Paweł Edmund Strzelecki. Doktor Magdalena Zdrowicka-Wawrzyniak w skromny sposób dołącza do niewielkiego grona osób zajmujących się krainą NIGDY-NIGDY, do której chcieliby zapewne powrócić i przechrzcić na ZAWSZE-ZAWSZE, ze względu na posiadany czar przez odległą, ale i bliską sercom Australię. Prof. UAM dr hab. Michał Jarnecki
Po raz kolejny historia pokazała, że niezadowolenie społeczne, wynikające z trudnej sytuacji ekonomicznej oraz, przede wszystkim, dążenie zwykłych ludzi do wolności, są głównymi czynnikami zdolnymi do obalenia autorytarnych rządów. Tak było w Libii w 2011 roku, a interwencja państw koalicji stanowiła jedyne wsparcie dla rebeliantów, którzy wywalczyli sobie wolność. Wystąpienia społeczne o różnej intensywności ogarnęły dużą część krajów arabskich już w grudniu 2010 roku, a z czasem otrzymały one określenie Arabskiej Wiosny. W wyniku rewolucji w kilku państwach doszło do zmiany rządów (Tunezja, Egipt), a w innych protesty zostały krwawo stłumione przez rządzących (Bahrajn), jeszcze w innych walki o „lepsze jutro” trwają nadal (Syria). Jednakże tylko w Libii konieczna była interwencja społeczności międzynarodowej, która mając na uwadze „odpowiedzialność za ochronę” (responsibility to protect) postanowiła chronić ludność cywilną, przeciwko której wystąpił rządzący od wielu lat w Libii Muammar Kaddafi. Interwencja koalicji „chętnych państw”, początkowo w ramach operacji Odyssey Dawn, a następnie Unified Protector stanowi ciekawe, wieloaspektowe źródło rozważań, odnoszących się zarówno do czynników politycznych, jak i militarnych. W kontekście politycznym należy zwrócić szczególną uwagę na funkcjonowanie Sojuszu Północnoatlantyckiego w wymiarze globalnym i jego postrzeganie przez społeczność międzynarodową jako gwaranta bezpieczeństwa. Interwencja humanitarna w Libii wyraźnie pokazała, że NATO nie stanowi monolitu w kontekście podejmowania decyzji i często partykularne interesy poszczególnych państw członkowskich decydują o takim, a nie innym rozwoju sytuacji. Tylko niewielka część państw członkowskich w pełni zaaprobowała uczestnictwo NATO i jego dowodzenie działaniami powietrznymi nad Libią, a samo kierowanie operacją Unified Protec-tor przysparzało w początkowym etapie wiele problemów. Odrębną kwestią w aspekcie politycznym, która powinna być szeroko dyskutowana w kontekście działań w Libii, jest zaangażowanie się Unii Europejskiej w rozwiązanie sytuacji kryzysowej, a właściwie brak adekwatnych do rozwoju sytuacji decyzji. Unia Europejska jako organizm formalnoprawny nie sprostała wymaganiom w zakresie szybkiego podejmowania decyzji odnośnie Libii. Główny ciężar przeprowadzanych działań spoczywał na dwóch państwach – Francji i Wielkiej Brytanii, pozostałe państwa w większości przypadków były biernymi obserwatorami, skupiając się na dyplomatycznych komentarzach. Jest to niepokojący sygnał na przyszłość i każe się zastanawiać nad funkcjonowaniem Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, tym bardziej że konflikt libijski był „wymarzonym” do tego, aby jego rozwiązaniem zajęła się właśnie Unia Europejska.
W polskich przedsiębiorstwach idea zarządzania procesowego nabiera coraz większego znaczenia. Doświadczenia tych przedsiębiorstw wskazują, że niezbędnymi warunkami skutecznego wdrożenia koncepcji zarządzania procesowego i towarzyszących im procesowych struktur organizacyjnych jest integracja procesów podstawowych z procesem zarządzania strategicznego, kultura organizacyjna preferująca elastyczność, stosowanie zespołowych form rozwiązywania problemów, wykorzystywanie nowoczesnych technologii informatycznych, ale także wykwalifikowane kadry przedsiębiorstw charakteryzujące się wysokim poziomem kompetencji. Literatura, na której oparto monografię, przyczynia się do pogłębienia wiedzy dotyczącej kompetencyjnych uwarunkowań wdrażania struktury procesowej zarówno w wymiarze naukowo-badawczym, jak i praktycznym. Niniejsza monografia, obok wartości naukowo-poznawczych, może stać się źródłem inspiracji dla osób reprezentujących praktykę gospodarczą. Posiadając wiedzę z zakresu kompetencyjnych uwarunkowań wdrażania struktury procesowej, można lepiej zaplanować działania kadry kierowniczej, tak aby przygotować ją do pełnienia pożądanych przez przedsiębiorstwo ról organizacyjnych.
Książka Mikołaja Jacka Łuczaka posiada szereg zalet, wśród nich niewątpliwie wymienić należy fakt, że Autor książki o komunikacji idzie z duchem modnej obecnie interdyscyplinarności. Pragnę zaakcentować zwłaszcza refleksje Autora nad kategorią bezpieczeństwa informacji, albowiem właśnie ona wydaj się dziś mieć najpoważniejsze konotacje praktyczne. (…) Refleksja nad kategorią komunikacji, będącej istotą relacji w świecie społecznym, a jak wskazuje Autor, także w domenie tworzonych przez człowieka systemów technicznych, jest jednym z kluczowych wyzwań filozofii, socjologii i psychologii, a także młodszych rodowodowo, choć już bardzo wyspecjalizowanych nauk o komunikacji, czy wspomnianych już nauk o bezpieczeństwie.
W przestrzeni publicznej coraz wyraźniej słychać głosy diagnozujące pęknięcie Polski na dwie części: odłam liberalny i konserwatywny. Wygląda na to, że nadal aktualne pozostaje pytanie zadane w wierszu przez Juliusza Słowackiego: Szli krzycząc „Polska! Polska” (…) / Wtem Bóg z mojżeszowego pokazał się krzaka / Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”1. Powyższa indagacja poety stała się jednym z ważniejszych przyczynków do podjęcia badań opisanych w pracy. Autorka wyszła z założenia, że odpowiedzi na pytanie Słowackiego warto poszukiwać także w dyskursie prasy katolickiej, a więc w środkach przekazu kształtujących światopogląd pokaźnej części polskiego społeczeństwa.
Celem publikacji jest ukazanie mody językowej na zapożyczenia angielskie jako zjawiska wieloaspektowego, na podstawie anglicyzmów wyekscerpowanych z wybranych czasopism należących do prasy kobiecej.
Celem niniejszej monografii jest przedstawienie szans, wyzwań i zagrożeń dla bezpieczeństwa regionu Europy Środkowej i Wschodniej w ujęciu przedmiotowym. Przeprowadzone badania przez autorów reprezentujących różne ośrodki akademickie zostały zogniskowane według katalogu bezpieczeństwa przedmiotowego autorstwa Barry’ego Buzana. Perspektywy badawcze bezpieczeństwa państw Europy Środkowej i Wschodniej dotykają zatem bezpieczeństwa w wymiarze militarnym, politycznym, społecznym, kulturowym, ekonomicznym i ekologicznym. W rozdziale pierwszym prof. Jerzy Będźmirowski przedstawia rys historyczny bezpieczeństwa polskiej granicy, koncentrując uwagę na okresie funkcjonowania Układu Warszawskiego, ukazując implikacje dla bezpieczeństwa regionu Europy Środkowo-Wschodniej.