Fleischer Michael
Sortowanie
Źródło opisu
Katalog książek
(2)
IBUK Libra
(1)
Forma i typ
Książki
(2)
E-booki
(1)
Dostępność
dostępne
(2)
Placówka
Wypożyczalnia Główna
(2)
Autor
Konopnicka Maria
(165)
Praca zbiorowa
(158)
Słowacki Juliusz
(132)
Morsztyn Jan Andrzej
(125)
Lenartowicz Teofil
(111)
Fleischer Michael
(-)
Prus Bolesław
(100)
Bednarz Stanisław
(99)
Ryll Łucja
(98)
Włodarczyk Maria
(95)
Górczyński Robert
(93)
Gomulicki Wiktor
(91)
Orzeszkowa Eliza
(89)
Dooley Jenny
(87)
Walczak Tomasz
(87)
Kniaźnin Franciszek Dionizy
(83)
Cieślak Piotr
(82)
Evans Virginia
(79)
Ujejski Kornel
(79)
Piwko Łukasz
(71)
Rajca Piotr
(71)
Czechowicz Józef
(69)
Kraszewski Józef Ignacy
(66)
Meryk Radosław
(65)
Baudelaire Charles
(63)
Dąbrowska Maria (1889-1965)
(61)
Lange Antoni
(61)
Watrak Andrzej
(57)
Moszczyński Andrzej
(56)
Walczak Krzysztof (1950- )
(56)
Wrotek Witold
(55)
Mickiewicz Adam
(54)
Steczek-Czerniawska Elżbieta
(53)
Andrysiak Ewa (1955- )
(52)
Drożdż Jarosław
(52)
Kamiński Bogdan
(50)
Zgółkowa Halina (1947- )
(50)
Kulesza Alina
(49)
Lachowski Lech
(49)
Wolarski Wojciech
(49)
Przerwa-Tetmajer Kazimierz
(47)
Sałbut Bartosz
(47)
Walczak Krzysztof
(47)
Bonk Krzysztof
(46)
Gutowski Maksymilian
(46)
Orlewicz Leszek (1946- )
(45)
Dygasiński Adolf
(44)
Konopnicka Maria (1842-1910)
(44)
Laskowski Kazimierz
(44)
Poklewski-Koziełł Tadeusz
(44)
Kościelniak Władysław
(43)
Wołejszo Jarosław
(43)
Koper Sławomir (1963- )
(42)
Pikoń Andrzej
(42)
Suchodolski Bogdan
(41)
Anders Paweł
(40)
Flisek Aneta
(40)
Niemojewski Andrzej
(40)
Andrysiak Ewa
(39)
Szarzyński Mikołaj Sęp
(39)
Dobrzański Tadeusz
(38)
Kawalec Mieczysław
(38)
Pilch Piotr
(38)
Andersen Hans Christian
(37)
Kowalczyk Ryszard
(37)
Mruk Henryk
(37)
Polak Grzegorz (1952- )
(37)
Wyspiański Stanisław
(37)
Danowski Bartosz
(36)
Kowalska Samanta
(36)
Brzozowski Stanisław
(35)
Dmochowska Halina
(35)
Dziak Artur
(35)
Kowalczyk Grzegorz
(35)
Lis Marcin
(35)
Sinko Tadeusz
(35)
Vvedenskij Boris Alekseevič (1893-1969)
(35)
Waśko Zbigniew
(35)
Zapolska Gabriela
(35)
Łuczkiewicz Grzegorz
(35)
Estreicher Karol
(33)
Zboiński Krzysztof
(33)
Żeromski Stefan
(33)
Józefiok Adam
(32)
Nowak Edward
(32)
Oppman Artur
(32)
Oxenden Clive
(31)
Szeliga Marcin
(31)
Wojnowski Jan
(31)
Żeleński Tadeusz (1874-1941)
(31)
Bałucki Michał
(30)
Bręborowicz Grzegorz H. (1948- )
(30)
Kienzler Iwona (1956- )
(30)
Rzychoń Tomasz
(30)
Birkenmajer Aleksander
(29)
Czerni Sergiusz
(29)
Ehrlich Andrzej
(29)
Grimm Jakub
(29)
Grimm Wilhelm
(29)
Kokot Franciszek
(29)
Matuk Konrad
(29)
Rok wydania
2020 - 2024
(1)
2000 - 2009
(2)
Kraj wydania
Polska
(3)
Język
polski
(3)
Temat
Komunikacja
(1)
Komunikacja i kultura
(1)
Kultura
(1)
3 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 083384 (1 egz.)
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. TN II 7756 (1 egz.)
E-book
W koszyku
Forma i typ
Moskwa, której już nie ma (1985) Michaela Fleischera to barwna, okraszona cierpkim humorem opowieść o Moskwie połowy lat osiemdziesiątych, do której trafił stypendysta z Niemiec. Składają się na nią luźne wspomnienia sytuacji, miejsc i osób, które jednak tworzą spójny obraz rzeczywistości opartej na sprzecznościach. W tym świecie autor odnalazł „jeszcze inny świat, wiele światów”, o których nieco opowiada i przyznaje: „Stąd zresztą później po latach wziął się w mojej teorii komunikacji społecznej pomysł na koncepcję światów równoległych. Wiem, to astrofizyka wymyśliła, ale Moskwa pokazała mi, że coś takiego jest też wśród i dookoła nas”. Dykteryjki przeplatane są czarno-białymi, niekorygowanymi zdjęciami, które sugestywnie szkicują klimat opisywanego świata. [fragmenty] *** Jest rok 1985. Przyjechałem z Bochum do Moskwy zimą pociągiem. Jechało się prawie dwa dni w przedziałach sypialnych po cztery osoby, na korytarzu palił się piecyk węglowy i konduktorka gotowała wodę na herbatę. Piło się herbatę i wyglądało przez okno. Kiedy w Brześciu podnoszono wagon po wagonie, by wymieniać koła, do przedziału wchodzili robotnicy i odkręcali zawieszenie. Potem pociąg kiedyś ruszał i jechał dalej. Za oknem nie było nic, ciągnął się płaski krajobraz, czasem pojawiało się kilka wiejskich domków i dwa miasta. Tym drugim była Moskwa. Dworzec Białoruski. Z dwiema walizami wysiadłem. Przywitała mnie pani z Akademii Nauk, oddelegowana do przyjmowania takich jak ja. Miało nie być tak, by obcokrajowcy robili coś sami, a już na pewno nie, by sami korzystali z taksówek (to tu i tak trzeba było umieć) lub przyjeżdżali do hotelu i pytali o swój pokój (to też trzeba było tu umieć), nawet wtedy, kiedy wiedzieli, jaki to hotel. To wiedziała Akademia Nauk ZSSR; nie tylko dlatego, że był to jej hotel, stąd zresztą nazwa – Hotel Akademicki. Zatem zawiozła mnie do niego młoda asystentka z Akademii, którą zaskoczył fakt, że mówię po rosyjsku. Jak dotychczas pewnie nie potrafił tego nikt, kogo odbierała. Dotarłem do pokoju. Zostałem w nim przez rok. *** Całe wieczory i noce spędzaliśmy w tym jego ogromnym, wysokim na pięć metrów pokoju, zawieszonym obrazami, dywanami na ścianach, z dwóch stron pokoju znajdowały się nigdy nieotwierane drzwi, prowadzące kiedyś do innych pokoi mieszkających tam swego czasu państwa, a dzisiaj do pokoju innych rodzin obok. Drzwi o rzeźbionych ornamentach były wysokie, a za nimi był jeszcze inny świat, świat jakichś ludzi, niemających sobie nic do powiedzenia, ale nierzadko słyszących się przez te drzwi. Ściany pokoju pokryte były farbą o niedefiniowalnym kolorze, łuszczącą się lub odpadającą tu i ówdzie, pokazując swój kolor z czasów mieszkających tu poprzedników Saszy. Po kątach leżały jakieś przedmioty, będące wspomnieniami historii ważnych dla Saszy, lub dziś już nieważnych. Czasem szło się do kuchni, by coś ugotować. Kuchnia zastawiona była sześcioma kuchenkami, na i obok których stały wielkie garnki z jedzeniem lub czymś, co kiedyś nim było, stali ludzie gotujący coś i rozmawiający ze sobą lub nie. Kuchenki były kiedyś białe, dziś jednak przybrały już inne kolory. W kilku lodówkach trzymano to, co się w lodówkach trzyma. Trzeba było tylko wiedzieć, która jest Saszy. Wrażenie robiła też (jedyna) toaleta, głównie z powodu jej kształtu. Było to pomieszczenie wielkości może 1,5 metra kwadratowego, a wysokości właśnie pięciu metrów. Więc człowiek wchodząc tam, znajdował się w dziwnej, stojącej na sztorc rurze. Mieścił się i drzwi można było zamknąć, ale wrażenie było dziwne. Co jakiś czas odzywał się dzwonek u drzwi, wtedy zawsze przerywało się rozmowę, by liczyć ilość dzwonków. Kiedy ich liczba przekraczała tę lub nie dochodziła do tej, która dotyczyła Saszy, rozmowę się kontynuowało.
Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej poza siecią Uczelni poprzez system HAN - logowanie identyczne z logowaniem do swojego konta bibliotecznego.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej